wtorek, 25 marca 2014

Rozdział 6

       Zamykanie drzwi obudziło mnie o 3.24 rano. Opuściłam głowę i zobaczyłam Harrego z dłonią w włosach.- Harry co ty robisz ?  zapytałam.Jego głowa automatycznie obróciła się w moją stronę na dzwięk mojego głosu.Na początku wyglądała na to że będzie kłamac , ale potem odetchnął - On już nie będzie cię nie pokoic Powiedział cicho.Nie potrzebowałam opisu kto to , wiedziałam kto. - Co masz na myśli , nie będzie mnie nie pokoic ? ponownie zapytałam.On go nie zabił prawda  ? wtedy zauważyłam , trochę rozmazaną krew na jego koszuli.To nie to Tori , to wyglądało , Harry wycierał kostki palców z krwi. - Ja go nie zabiłem On wiedział co miałam na myśli.Odetchnęłam z ulgą Nie chciała bym byc powodem, dla którego ktoś miał by umrzec , nie wiem do czego jest zdolny dla mnie. - Ja tylko dałem mu nauczkę Dodał pokręciłam głową - Nie musisz robic tego Przerwał mi.- Tak. Tak zrobiłem. Posłuchaj siebie, Tori, ma zamiar zrobić straszne rzeczy wobec  ciebie, im prawdopodobnie przeniesie Cię do J & Co A potem złe rzeczy się zdarzają , Jego głos usiłował zachować spokój. - J & Co? zapytałam. -  No wiesz handlują dziewczynami , sprzedają je mówiłem ci o tej Firmie Powiedział jego oddech stał się ciężki.- Ja po prostu chcę cię chronic Bronił się - Możesz mnie chronic , w inny sposób Powiedziałam. - Ludzie uczą się tylko poprzez ból Powiedział przez zaciśnięte zęby i wtedy wiedziałam , że jest coś jeszcze  że naprawdę jest wsciekły ,i sytuacja wczorajsza przypomniała mu o tym , w pewnym sensie.Postanowiłam go nie drażnic , - Chodz , spac zapytałam komfortowo.
                                             *********************************
- Anioooooooooołkuuu ! Natychmiast wiedziałam że to Harry , oczywiście.Nikt inny nie mówi do mnie Anioł ,  i w dodatku jestem w domu Harre''go.Otworzyłam oczy - Co? zapytałam oszołomiona.- Mi się nudzi , jeśli ja wstaje to i ty też wstajesz a poza tym jest 12 Powiedział nieśmiało.Przewróciłam oczami i przytuliłam się do niego. - A i  obudziłem cię , bo muszę zabrać cię do domu. Mam, uh, misję do zrobienia dzisiaj i będę bardzo pózno Wyjaśnił i zmarszczył brwi. - No dobrze Mówię ponuro. - Ale nie daj się zranic Szybko dodaję.- Robię to od zawszę Aniołku , nic się nie stanie powiedział ze śmiechem. - Nigdy nie wiadomo uśmiechnęłam się.- Och , ale ja wiem powiedział to tajemniczym głosem , co wywołało u mnie chichot - Jak ?  zapytałam. - W gangu jest  5 nastolatków , ale są szybsi , silniejsi , inteligentniejsi  i są lepsi  niż reszta Mówił  zrozumiałym tonem , ale był poważny.- Ale nadal może stac się krzywda Mówiłam dalej swoje. - Pobicie , siniaki , cięcia są niczym , najgorsze jest wrócic do domu z kulą w ciele.Mówił głosem jak bym było to nic wielkiego. - w cokolwiek powiedziałam powodując u niego uśmiech.- No cóż , to chyba trzeba mnie zawiesc do domu Powiedziałam zmieniajac temat. - Myślę że .. ?  powiedział , wstając do pozycji siedzącej. Westchnęłam z nudy , kiedy rzucił jabłko w powietrzu i złapał je ,  gdy skakałam na kanapie.Odkąd jestem w Londynie , byłam tylko z Harrym , że w zasadzie mój codzienny Harmonogram.Nie mam żadnych innych przyjaciół niż jego przyjaciół. Poza tym , nikt  Poza tym, nikt nie będzie chciał się zaprzyjaźnić ze mną, , są zbyt przestraszeni  bo jestem związana z Harrym.
                                           *********************************
Byłam znudzona na głupim siedzeniu sama w domu rodzice byli w pracy. Nagle miałam  apetyt na Starbucks. Wzięłam trochę kasy i złapała telefon Gdy wsiadłam do samochodu odpaliłam go.
Otworzyłam drzwi do Starbucksa poczułam zapach kawy i cynamonu.Cicho oddychałam z zachwytu.
Zamówiłam co chciałam i czekałam na moje imię. Rozejrzałam się po kawiarni , to zwykli ludzie na laptopach i telefonach. - Victoria ? usłyszałam najgłośniej moje imię , sygnalizując moje zamówienie , było gotowe.Mam Caramel Frappuccino. Usiadłam i piłam kawę.Patrzyłam przez okno, obserwując przechodniów. Uśmiechnąłem się, gdy zobaczyłam parę  wyglądali  jakby byli jeszcze w liceum.Trzymali się za ręce, i mówili coś do siebie,  Było coś o tym, jak chłopiec patrzył na dziewczynę  oczy takie pełne miłości i podziwu. Wkrótce przyszedł  czas do rzeczywistości, kiedy zobaczyłam te znajome niebieskie oczy - Louis szepnęłam do siebie , nie byłam pewna czy to on. Dziewczyna odrzuciła głowę do tyłu z uśmiechem  na to co  powiedział chłopiec. Dziewczyna odwróciła się i wiedziałam, że to oni. Eleanor i Louis. Wtedy zdałam sobie sprawę, że nie powinni  być na misji? Wstałam i szybko wszyłam z Starbucksa. - Pośpiesz się Mówię do siebie.Czekałam aż przejadą samochody ,  ostatni przejechał i szybko przebiegłam przez ulicę. - Louis Krzyknęłam oboje obejrzeli się by zobaczyc , kto go wołał , a wtedy odwrócił się i zobaczył mnie jak próbuje ich do gonic. Oboje się uśmiechneli.- Jak się masz Victorio ?  Eleanor powiedziała oficjalnie.Umieściłam kciuk do góry. - Dobrzę Mówiła odzyskując  oddech. - Uh Louis mam pytanie , nie powineś byc na misji z Harrym  ? zapytałam.Jego twarz była zmieszana -  Misja jest jutro a co ? Powiedział. Harry mnie okłamał pomyślałam. - Harry powiedział że idziecie dziś na misję Martwiłam się.- Sam wybrał datę powiedział marszcząc brwi. - Dziwnę co ? Eleanor mówiła - Tak dziwne powtórzyłam.
Dlaczego do cholery Harry mnie okłamał ?  planuje coś dla nas ? Może coś się miesza ?  brzmię jak opętana dziewczyna.Musze przestac.Oczywiscie to nie porozumienie , on niczego  nie ukrywa , może jest na misji sam pomyślałam sobie. - Do zobaczenia w szkole krzyknęłam. Zaczęłam isc z powrotem do domu.Nie mogłam przestac myślec gdzie jest Harry  ?. Gdy szedłam ulicą Londynu, spojrzałem w okno Nando. Zastanawiam się, jak ich jedzenie smakuje, słyszałem o nich jednak  Jak Spojrzałem przez szybę ,  i tłuści  ludzi i  jedzenia, ale coś szczególnie wpadło mi w oczy głowa pełna loczków , jedząca ,z dziewczyną . Jego wzrok wylądował na mnie.Pokazałam mu środkowy palec i powiedziałam bezgłośnie - Spierdalaj i pobiegłam najdalej od tego miejsca. Myślałam że usłyszałam moje imię , ale po prostu biegłam szybciej.Odwróciła się żeby zobaczyc czy ktoś mnie sledzi , wpadłam na kogoś.Upadłam na tyłek , pomacałam moją głowę czując nie wielki ból - Ałłłł mówię spokojnie.  - No  , no kogo my tu mamy Ktokolwiek to mówił brzmiało to dziwnie ,  ale przypomniałam sobie głos.Spojrzałam na chłopaka w jego niebieskie oczy. Dyszałam  wyssał się w moje wargi, próbowałem się wycofać, ale on złapał mnie za kostkę, jak ostatniej nocy. - Nie uciekniesz tym razem, księżniczką Powiedział  złośliwie. Zbadałam jego twarz były siniaki , rozcięta warga , To rozumiem co miał na myśli Harry  dając mu nauczkę - Jesteś słaby powiedziałam ..Zaczął się smiac , - Nie , nie jestem powiedział.- Czy na pewno ? bo ja naprawdę nie dokonczyłam zdania ,bo straciłam przytomnośc.


JAKO COŚ PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY  , SZYBKO PISAŁAM ♥ DODAŁAM LUUUDZIĘĘ *,*
KOOOMENTOOWAC ,  < 333333333333333333 NASTĘPNY POJAWI SIĘ W SRODE ALBO W WTROREK NIEWIEM : <


                                     



17 komentarzy:

  1. Ale slodkie i kochane :D UWIELBIAMM !! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny. ^^ Czekam na kolejny. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Awww cudo szybko pisz!!! twój blog jest cudowny <33333 Czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny <3 nie mogę się doczekać następnego :)
    xxGosia

    OdpowiedzUsuń
  5. Superr ♥♥♥ Daj szybko NN ;* zapraszam do mnie : http://frust-love-harry-styles.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  6. Boże aby jej nie zradził ! co znowu ten gościu
    Uratuj ją Harry Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam na kolejną czesc :)

      Usuń
    2. Hahahahah nie bój się ; D

      Niedługo dodam ;*

      Usuń
  7. Kochamm . :D ♥♥♥

    Czekam na następną część . :D :33

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny *o* czeka na nn ;** weny, kochana <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hhahhaha ddzięęękuuuje ♥ Juuuż piszee < 3333 ; ****
      Dziękuje za wszystkie komentarze <3

      Usuń
  9. Uwielbiam tego bloga czekam na next ;* Weronika x d

    OdpowiedzUsuń
  10. nfekmdxwsedkrgju♥ genialny ♥ next ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie no, w takim momencie !? <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakoooś tak wyszłoo ;) , nie martw się ♥

    OdpowiedzUsuń