Rozdział 1
I powoli zjadłam moje płatki zbożowe w nadziei ,żeby było na tyle za późno, by po prostu nie iść do szkoły w ogóle
Miałam powody , ponieważ po raz pierwszy się przeprowadzałam . Nigdy nie doświadczyłam
takiego ruchu , ale wiedziałam ze to trudne . Brakowało mi moich przyjaciół , szkoły w zasadzie wszystkiego , Chce z powrotem do Kaliforni .
- Victoria ! słyszałam wołanie mojej mamy na schodach .
- tak ? odpowiedziałam z brakiem entuzjazmu - Nic tylko chciałam wiedziec , czy wciąż tu jesteś Odpowiedziała , na co uśmięchnełam się , Super jeszcze mnie wygania do szkoły .
- Myślę ze muszę iśc już powiedziałam jej , jak wchodziła do kuchni . Wstałam i poszłam po schodach do mojej nowej sypialni , zobaczyłam moją torbę na moim łóżku podeszłam do niej upewniając się ,że zwiera to co potrzebne , w większosci mój telefon . Wróciłam z powrotem na dół . - Cześc Mamo krzyknęłam
jak doszłam do drzwi .
*********************
Czułam oczy wszystkich na moim samochodzie , jak podjechałam na parking szkoły .
Zaparkowałam samochód wysiadłam z niego w niecałe 20 sekund , a następnie wzięłam głęboki wdech i wydech , sprawdziłam włosy , ubranie po raz ostatni . Przechodząc koło grupek ludzi , dzieci , nie patrząc się na nikogo , bo wiedziałam ze było by niezręcznie .
I dostałam wczoraj w mailu grafik , więc wolny czas spędziłam na zapamiętanie kodu do szafki .
721 . 722 . 723 .724 i wreszcie 725 moja szafka
Zrobiłam pisemne kombinacje , ale nie otworzyłam
próbowałam jeszcze raz , i jeszcze ale mimo to nie otworzyła się
- Kurwa cicho powiedziałam
- Nie denerwuj się głos zachichotał za mną . Odwróciłam się do chłopca miał brązowe włosy niebieskie oczy ,
Jak zawsze Hit z pięścią , szafka otworzyła się
- Dziękuje uśmiechnełam się do niego Jestem Victoria mów mi Tori Powiedziałam mu
- Jestem Louis wszyscy moi przyjaciele mówią na mnie Louis , nie na serio to Lou Ukazał szereg śnieżno białych ząbków
Zadzwonił dzwonek gdy już miałam się odezwac - Do zobaczenia Tori a on już odszedł .
Weszłam do sali 5 minut pózniej , Zgubiłam się bo klasy są ponumerowane jakoś dziwacznie
- Spóznienie nauczyciel powiedział nie odwracając się do mnie nawet nie patrząc
- Przepraszam jestem troche zagubiona , Odwrócił się słysząc mój głos trochę oszołomiony .
- Amerykanin ? Zapytał z uniesionymi brwiami
- Nie ona jest Aussie sarkastyczny głos warknął , klasa śmiała się troche gdzieś z 10 sekund
Spojrzałam na chłopaka, który uczynił tę uwagę, nasze spojrzenia się spotkały.
Miał niechlujne loki Piercing i zielone oczy. Patrzył z emocji wypowiedzi przeszły mnie dreszcze ,
to jak patrzył sprawiało że czułam się jakbym była naga , I przerwał kontakt wzrokowy między nami, jak nauczyciel powiedział - Proszę usiąść Victorio przerwałam mu - Victoria ale mówią na mnie Tori powiedziałam - Harry to było wszystko co miałeś do powiedzenia powiedział w stronę chłopca, który jak sądzę jest Harry. Rozejrzałam się po sali, jedno wolne krzesło z tyłu zauważyłam , obok Louisa uśmiechnełam się do niego , a on zrewanżował podszedłam do krzesełka - Ponownie się spotykamy Tori powiedział jak usiadłam - Po raz kolejny . Nasza mała rozmowa nie pozostała niezauważona, Harry spojrzał na Louis z jakiegoś powodu nieznanego mi.
* * * * * * * * * * * * * * *
Grupa dziewcząt w sali poprośiły mnie bym siadła z nimi na lunchu , a ponieważ nie miałam żadnych przyjaciół, powiedziałem tak, Plus wyglądały miło , ładnie Spojrzałam na stołówkę , dopóki nie zauważyłam dziewczyny. Zacząłem iść w ich kierunku, aż jakaś ręka chwyciła mnie za łokieć i odwróciłam się i zobaczyłam Harry'ego. - Dlaczego nie pójdziesz siedzieć ze mną jego ochrypły głos - Właściwie mam już .. tnie mnie - Siedzisz ze mną Powiedział trochę surowo. Zaczął ciągnąć mnie do swojego stolika, ale opór.
- Zostaw mnie w spokoju! i splunął, próbowałam uwolnic ramie , ale to nie działa w tym momencie wszyscy w stołówce patrzyli się na nas zaprowadził mnie do swojego stolika i posadził mnie - Victoria! Louis zawołał z uśmiechem, próbując złagodzić napięcie.- Chłopaki to jest Tori Harry powiedział - Jestem Liam powiedział chłopiec z szczeniackimi brązowymi oczami - Niall zwróciłam uwagę, że miał irlandzki akcent, który był naprawdę ładny - Zayn trzymał rękę dziewczyny - Perrie Dziewczyna która trzymała rękę zayna - Eleanor, Była bardzo piękna, byłam zazdrosna o nią i Perrie . -A ty mnie znasz Louis powiedział. Każdy włamał się do rozmów, z wyjątkiem Harry'ego i mnie . Znikąd poczułam rękę Harry'ego na moim udzie, Jego dłoń przeniosła się nieco wyżej - Idę, ugh, do łazienki ogłosiłam i pędem wyszłam z stołówki
Na prawdę nie szłam do łazienki . Szłam korytarzem i zostałam zepchnięta na szafki twarz Harry'ego była bardzo blisko mojej - Nie lubię kłamców Powiedział pokornie nie było nikogo na korytarzu, aby mógł mi ktoś pomóc przechyliłam głowę na bok, dając mu pełny dostęp do mojej szyi , jego głowa zanurza się dołącza usta zaczął ssac moją szyje - Moja wymamrotał na mojej szyi poczułam letki ból
Zadzwonił dzwonek gdy już miałam się odezwac - Do zobaczenia Tori a on już odszedł .
Weszłam do sali 5 minut pózniej , Zgubiłam się bo klasy są ponumerowane jakoś dziwacznie
- Spóznienie nauczyciel powiedział nie odwracając się do mnie nawet nie patrząc
- Przepraszam jestem troche zagubiona , Odwrócił się słysząc mój głos trochę oszołomiony .
- Amerykanin ? Zapytał z uniesionymi brwiami
- Nie ona jest Aussie sarkastyczny głos warknął , klasa śmiała się troche gdzieś z 10 sekund
Spojrzałam na chłopaka, który uczynił tę uwagę, nasze spojrzenia się spotkały.
Miał niechlujne loki Piercing i zielone oczy. Patrzył z emocji wypowiedzi przeszły mnie dreszcze ,
to jak patrzył sprawiało że czułam się jakbym była naga , I przerwał kontakt wzrokowy między nami, jak nauczyciel powiedział - Proszę usiąść Victorio przerwałam mu - Victoria ale mówią na mnie Tori powiedziałam - Harry to było wszystko co miałeś do powiedzenia powiedział w stronę chłopca, który jak sądzę jest Harry. Rozejrzałam się po sali, jedno wolne krzesło z tyłu zauważyłam , obok Louisa uśmiechnełam się do niego , a on zrewanżował podszedłam do krzesełka - Ponownie się spotykamy Tori powiedział jak usiadłam - Po raz kolejny . Nasza mała rozmowa nie pozostała niezauważona, Harry spojrzał na Louis z jakiegoś powodu nieznanego mi.
* * * * * * * * * * * * * * *
Grupa dziewcząt w sali poprośiły mnie bym siadła z nimi na lunchu , a ponieważ nie miałam żadnych przyjaciół, powiedziałem tak, Plus wyglądały miło , ładnie Spojrzałam na stołówkę , dopóki nie zauważyłam dziewczyny. Zacząłem iść w ich kierunku, aż jakaś ręka chwyciła mnie za łokieć i odwróciłam się i zobaczyłam Harry'ego. - Dlaczego nie pójdziesz siedzieć ze mną jego ochrypły głos - Właściwie mam już .. tnie mnie - Siedzisz ze mną Powiedział trochę surowo. Zaczął ciągnąć mnie do swojego stolika, ale opór.
- Zostaw mnie w spokoju! i splunął, próbowałam uwolnic ramie , ale to nie działa w tym momencie wszyscy w stołówce patrzyli się na nas zaprowadził mnie do swojego stolika i posadził mnie - Victoria! Louis zawołał z uśmiechem, próbując złagodzić napięcie.- Chłopaki to jest Tori Harry powiedział - Jestem Liam powiedział chłopiec z szczeniackimi brązowymi oczami - Niall zwróciłam uwagę, że miał irlandzki akcent, który był naprawdę ładny - Zayn trzymał rękę dziewczyny - Perrie Dziewczyna która trzymała rękę zayna - Eleanor, Była bardzo piękna, byłam zazdrosna o nią i Perrie . -A ty mnie znasz Louis powiedział. Każdy włamał się do rozmów, z wyjątkiem Harry'ego i mnie . Znikąd poczułam rękę Harry'ego na moim udzie, Jego dłoń przeniosła się nieco wyżej - Idę, ugh, do łazienki ogłosiłam i pędem wyszłam z stołówki
Na prawdę nie szłam do łazienki . Szłam korytarzem i zostałam zepchnięta na szafki twarz Harry'ego była bardzo blisko mojej - Nie lubię kłamców Powiedział pokornie nie było nikogo na korytarzu, aby mógł mi ktoś pomóc przechyliłam głowę na bok, dając mu pełny dostęp do mojej szyi , jego głowa zanurza się dołącza usta zaczął ssac moją szyje - Moja wymamrotał na mojej szyi poczułam letki ból
położył jeden pocałunek na oznaczonym obszarze, a następnie wycofał się, by podziwiać swoją prace
- Do zobaczenia Aniołku pocałował kącik moich ust znikną za rogiem korytarza
***PODOBA SIE ***
- Do zobaczenia Aniołku pocałował kącik moich ust znikną za rogiem korytarza
***PODOBA SIE ***